W sieci niedawno zadebiutował nowy singiel Nicky Minaj o
tytule "Anaconda". Chciałbym natomiast w tym poście przybliżyć trochę tą
niekonwencjonalną postać z Barbadosu.
Nicky Minaj to jedna z bardziej znanych i kontrowersyjnych
wokalistek. Często jest traktowana w sposób prześmiewczy, żartobliwy. Wynika to
z dosyć nietypowego wizerunku.
Z jednej strony chce być traktowana jako królowa rapu, a z
drugiej infantylnie się zachowuje, wkłada na siebie dziwaczne kreacje i wtłacza
się w machinę mainstreamu. Czy to jednak takie oczywiste?
W klipach pokazuje często pazur i mimo przelukrzenia, są też
momenty kiedy Nicki in the Wonderland wraca do codzienności. Z resztą przesłodka
konwencja, zazwyczaj miesza się z ironią i pokazuje, iż nie ma utopijnej
szczęśliwości, a powierzchowna szczęśliwość, czy też różowość to kreacja na
maskaradzie sławy.
Mimo zabawy formą i konwencją nie wpisuje się wprost w nurty
wytyczone przez pop, rap. Nagość, erotyzm, czy kontrowersja nie są jej głównym
celem, w klipach można dostrzec elementy artyzmu, czy też wycinki z życia.
Balansuje między radością a smutkiem, dając wsparcie i satysfakcję swoim fanom.Pokazuje, że perfekcja nie istnieje i żaden kanon, czy to piękna, czy mądrości. Nie powinien ograniczać, gdyż nic nie jest jednoznaczne. Z niecierpliwością oczekuję, więc nowej płyty.
Tymczasem jeden z piękniejszych teledysków artystki:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz