Każdy lubi postępować wbrew zasadom. Jedni buntują się bardziej, inni mniej. Teledysk, który będę oceniał zalicza się do tych, które mimo prostego przekazu są kąśliwe, zabawne i odwracają konwencję. Mowa tu o Break The Rules Charli XCX.
Przyznam się, że poza piosenką z Icona Pop to nie znam jej zbyt dobrze. Mimo to uważam, iż piosenka recenzowana jest chwytliwa, dobrze brzmiąca i chce się jej słuchać.
Teledysk nie jest skomplikowany fabularnie. Uczennice wychodzące ze szkoły, które się buntują, wagary, stanie na autobusie szkolnym, wybór bielizny, przyjście na bal w nietypowych kreacjach (chociaż mundurki też były dosyć kuse) to wszystko się wesoło ogląda.
Odrobina dystansu do rzeczywistości, arogancka młodość i nierozwaga, a przede wszystkim radość z codzienności porusza młode dziewczyny do działania. Mimo pozornego upadku poprzez gwarantowanie sobie przyjemności kosztem obowiązków, które męczą, dziewczyny ciągle są w świetnej formie, robią to, co lubią.
W świecie, gdzie wypasiony telefon (lub inne elektroniczne "cuś") sygnowany jabłuszkiem jest więcej warty niż uczucia i emocje, takie zachowania nie powinny zaskakiwać. Z drugiej strony lekki bunt młodzieńczy nie jest końcem świata. Kiedyś trzeba poznać uroki życia, chociaż ten klip ogołaca delikatność kobiet; pokazuje ich wybuchowość i spontaniczność.
Całość jest jednak w miarę wyważona w sensie nie jest to epatowanie seksualnością (bardziej wygłupy i zwrócenie na siebie uwagi), tylko wykraczanie poza obyczaje i zasady. Na imprezie dziewczęta, czyli dzikie, pewne siebie kocice przejęły prym. Zazdrosna opiekun zabawy oblała je wiadrem z jogurtem truskawkowym (tak mi się wydaje). Mimo to dziewczęta się bawiły dalej i cieszyły się imprezą (po to tam przyszły jakby nie patrzeć). Widać tu lekkie nawiązanie do "Carrie" Stephena Kinga, lecz w przeciwieństwie do książki dziewczyny nie zaczęły być agresywne, nie przejęły się, gdyż są niezależne i same decydują o sobie (zdecydowane odwrócenie konwencji).
Klip jest próbą pokazania tego, iż osoby pozostawione same sobie, mimo popełnianych błędów dążą do sukcesów i śmiało kroczą przez życie. Ile w tym prawdy, nie mnie się doszukiwać, pewnym jest, że muszą podejmować pewne decyzje, dokonywać jasnych wyborów, a że czasami przyjemność bierze górę, to trzeba to zbilansować. W tym klipie za dużo zabawy, co nie powinno być zarzutem, jednak przy takiej luźnej postawie dziewczyn już stanowi. Nie mają zbyt jasnych granic, ponieważ się bawią i to jest ich głównym zajęciem.
Ocena: 7,5/10 (Piosenka świetna, jednak gdy się człowiek zagłębi pokazana historia lekko zniesmacza. Brakuje czegoś, pomiędzy łamaniem a przestrzeganiem zasad; za duży nacisk na frywolność. Klimat "robię co chcę" do mnie nie przemawia. Miny Charli są świetne, dlatego +1 do ogólnej oceny.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz